wpisy na blogu

Minął już prawie miesiąc od rozpoczęcia prac. Mamy w tym momencie stan zero :)

Płyta fundamentowa jest już gotowa. Okres podlewania już ma za sobą, teraz tylko musi jeszcze wyschnąć do końca, ale okres wiązania betonu również już się kończy. Płyta ładna, nic nie popękało. Teraz czekamy na kolejny etap.

Dzisiaj mieliśmy szczególnie radosny dzień, ponieważ ktoś wypadł z kolejki na wiercenie studni i byliśmy następni. W sumie dostaliśmy telefon z rana "Ja mogę dzisiaj wywiercić tę studnię" - trochę zaburzyło nam to plan dnia, ale dzięki temu mieliśmy dziś drugie podejście do wiercenia studni i tym razem z sukcesem :) Wydajność studni została wyszacowana na 1500-1800L/h. Jedynie musimy zrobić jeszcze studzienkę i pompę.

Z innych dobrych wiadomości to myśleliśmy że na wsi będziemy w czarnej dziurze jeżeli chodzi o internet, a tu kolejna dobra wiadomość - Orange właśnie ciągnie w ramach programu dotowanego przez Unię Europejską sieć światłowodową, tak więc będziemy mięli internet szybszy, niż mamy teraz mieszkając w centrum miasta wojewódzkiego.

Wszystko idzie do przodu. Za 3 tygodnie ma rozpocząć się produkcja i układanie ścian. Do końca września mają stanąć ściany parteru i strop. Do połowy października ma stanąć drugie piętro i zacznie się konstruowanie dachu. Konstrukcja dachu ma być gotowa do 5 listopada, a do połowy listopada ma już być gotowe całe SSO łącznie z pokryciem dachu. Na grudzień mamy zamówiony montaż okien.

Planujemy przez zimę zrobić to co możemy zrobić własnoręcznie, czyli głównie elektrykę i być może hydraulikę.

Tak jak to było zaplanowane, dokładnie 5 sierpnia koparka wjechała na plac budowy :) 

Panowie uwinęli się bardzo szybko, bo dzisiaj (czyli dzień później) mamy już gotowy wykop, wymienioną ziemię oraz wytyczony fundament. 

Podobno przy etapie fundamentu jest taki efekt gdy patrzy się i mówi "Jaki mały ten dom". U nas jest totalnie na odwrót, jedynie mówimy "Jaka mała ta działka", ale zobaczymy jak to będzie wszystko wyglądało już ze ścianami.

Teraz do 15 będzie robione ocieplenie xps oraz układanie zbrojenia. Po 15 wraca nasz kierownik budowy, zrobi odbiór zbrojenia i wtedy będzie można zalać. Teoretycznie do 19.08 powinno być już wszystko zalane i czekamy aż beton zwiąże. 

Tak to wygląda na dzień dzisiejszy:

Przejdźmy do przedstawienia piętra.
Trochę trwało zanim znaleźliśmy odpowiedni projekt. Zależało nam na osobnej łazience w sypialni rodziców i aby każdy pokój miał własną garderobę i nie był wielkości tych z bloków. Na początku wybraliśmy projekt Otwarty również z biura MG Projekt, jednak po czasie zdecydowaliśmy, że skosy nie są dla nas i zmieniliśmy ten projekt właśnie na Opala, który ma pełne piętro.

Oczywiście na przeszkodzie stanęło MPZP, które w swoim zapisie ma: maksymalnie dwie kondygnacje nadziemne, w tym poddasze użytkowe.
Rozmawialiśmy o tym z naszym architektem i całe szczęście zapis ten jest niepoprawny. W polskim prawie nie istnieje definicja "poddasza użytkowego" więc używana jest definicja słownikowa. Wg słownika jest to ostatnia kondygnacja użytkowa będąca bezpośrednio pod dachem. Nie mamy w MPZP zdefiniowanej maksymalnej wysokości ścianki kolankowej przez co wg naszego MPZP poddasze użytkowe może mieć i wysokość nawet dwóch kondygnacji, ale będąc bezpośrednio pod dachem ciągle jest poddaszem. Nasz dom mieści się w tych zapisach. Jedynie wysokość budynku nie może przekraczać 10m, ale z tym nawet w oryginalnym projekcie nie ma problemu. Jedyne co zrobiliśmy aby spełnić zapis to usunęliśmy strop nad piętrem. Dodatkowo ze względów wizualnych obniżyliśmy trochę ściankę kolankową, aby dach również zaczynał się niżej.

Zmiany jakie wprowadziliśmy w układzie piętra:

Przesunięcie ściany łazienki w sypialni, w celu jej powiększenia kosztem sypialni - łazienka staje się nieco bardziej ustawna (chcemy wannę dwuosobową), a nie potrzebna jest nam tak duża sypialnia.

Zamiast dwóch wnęk na szafy w jednej sypialni i na korytarzu postanowiliśmy zrobić małe pomieszczenie, które będzie schowkiem.

Ściany do garderób w sypialniach dziecięcych nie będą murowane ani z keramzytobetonu tylko z lekkiej zabudowy karton-gips, aby zamontować drzwi wejściowe przesuwne chowane w ścianę.

To by było wszystko ze zmian, które wprowadziliśmy w projekcie. Czekamy na początek prac. Na pewno będziemy wrzucać zdjęcia na bieżąco.

Z każdym dniem coraz bliżej do rozpoczęcia budowy. Jeździmy na działkę coraz częściej, aby ją odpowiednio przygotować.
Budujemy się na działce wielkości ok. 11,5 ara o kształcie zbliżonym do kwadratu. Oto mniej więcej jak wygląda działka:

A tak za płotem:

Wczoraj dodatkowo na działce pojawił się blaszak, który będzie jako tymczasowy schowek:

Teraz czekamy do 5 sierpnia na rozpoczęcie prac ziemnych i tworzenie płyty fundamentowej.
W między czasie jeszcze dogadujemy ostatnie zmiany w projekcie i ściany zostaną zamówione. Do końca roku mamy nadzieję osiągnąć SSZ i przez zimę na spokojnie pociągnąć elektrykę i może jeszcze inne instalacje. Całe szczęście keramzytobeton jest gładki i odpada nam robienie tynków, więc powinno pójść szybko, bo mnie prac wymagających suszenia. 

Planujemy wprowadzić się na następny rok więc czeka nas pracowita zima, aby to osiągnąć :)

Jak wcześniej wspomnieliśmy, nasz Opal nie będzie wyglądał w 100% tak jak oryginalny projekt. Oprócz samej zmiany technologii na keramzyt wprowadziliśmy jeszcze inne zmiany, które wg nas poprawiają komfort, ułatwiają zaaranżowanie przestrzeni i dodatkowo dodają metrażu, którego nigdy za dużo ;)

Zmiany jakie wprowadziliśmy:

Największe okno w salonie, które jest oryginalnie szerokości 340cm zostanie zwężone do 320cm. Spowodowane jest to tym, że chcielibyśmy mieć zamontowane na tych oknach rolety. Dowiadywaliśmy się u wielu firm i 320cm szerokości jest maksymalnym wymiarem na który firmy chcą dawać gwarancję. Ucinając po 10cm z każdej strony i tak nie będzie widać różnicy ;)

Podcień na tarasie - widzieliśmy u jednego Pana, który również wybudował Opala, że usunął ten wykusz, przez co powstał u niego bardzo fajny oszklony kącik. Przy planowaniu urządzania brakowało nam miejsca na fajny, jasny kąt do czytania. To będzie właśnie ten kącik.

Okno w jadalni oryginalnie jest oknem z parapetem. My wydłużamy je do ziemi.

Kuchnia - tu mieliśmy największy problem z zaplanowaniem aranżacji. Kuchnia niby fajna, ustawna, ale okazało się że nie zmieści się pełna zabudowa która ma 60cm głębokości. Z tego powody zwężone zostało okno na elewacji frontowej. Dodatkowo zamiast robić małego okna z parapetem przy blacie, zdecydowaliśmy się na zrobienie okna balkonowego, które jednocześnie będzie wyjściem na ogród, aby nie biegać z gorącymi garami przez zały dom, by coś w zimie móc wystudzić na dworze. Dodatkowo zmniejszamy spiżarnie (co było obiektem wielu dyskusji i damskich łez), jednak chcąc mieć dużą wyspę na całą szerokość kuchni, było to jedyne rozwiązanie aby dalej pozostało przejście. Wyspa > spiżarnia

Reszta zmian jest raczej kosmetyczna. Wyprostowanie ściany w garażu dla wygody wjazdu, 

Usunięcie niewygodnego prysznica spod schodów (ciągle będzie tam kabina, ale na pełnej wysokości co zmniejszy łazienkę, jednak nie jest to główna łazienka i nie ma potrzeby by była duża). Zamiast tego powiększyła nam się kotłownia.

Wyprostowanie ściany po stronie garażu - bez sensu jest to załamanie i na dodatek zwiększa koszty dachu. Po wyprostowaniu znów mamy powiększoną kotłownie oraz dodatkowy pokój na dole, który będzie gabinetem.

Zmieniliśmy technologię stropu, dzięki czemu zniknie też słup pomiędzy salonem, a jadalnią.